Szkoła Podstawowa nr 3 im. Adama Mickiewicza w Kraśniku

Poprawka z matematyki

                Chętnie wspominam lata szkolne, a szczególnie różne zabawne sytuacje. Pamiętam, że w klasie siódmej musiałem pisać sprawdzian poprawkowy z matematyki.

     Był ósmy czerwca, piękny, słoneczny dzień. Na pierwszej lekcji odbywała się matematyka i to właśnie wtedy mieliśmy pisać ten ważny sprawdzian. Zdenerwowani czekaliśmy na zadania, ale pani stwierdziła, że poprawę przeprowadzi dopiero  po naszych zajęciach.  Gdy po zakończeniu lekcji zgłosiliśmy się do naszej nauczycielki, okazało się, że przed nami do sali przyszli uczniowie klasy szóstej. Pani pozwoliła im pisać klasówkę, a nam kazała czekać. Na kolejnej lekcji poprawkę chciała pisać klasa piąta, więc nauczycielka znowu przełożyła nasz sprawdzian. Po dwóch godzinach oczekiwania wspólnie z kolegami udaliśmy się do naszej matematyczki. Byliśmy zdenerwowani, więc trochę się posprzeczaliśmy i obrażeni wyszliśmy z gabinetu głośno trzaskając drzwiami.

     Na szczęście następnego dnia emocje opadły, więc z samego rana przeprosiliśmy nauczycielkę za niewłaściwe zachowanie, a ona nas za zmianę terminu egzaminu. Wspólnie ustaliliśmy nową datę. Zadania na klasówce były trudne, ale udało mi się je wykonać poprawnie i na świadectwie cieszyłem się pozytywną oceną z matematyki.

 

Mariusz Szyszkowski